- autor: dbpb20, 2015-04-21 18:53
-
Atut Podborze - Wisłoka Borowa 4-5
Bramki:
P. Pisarczyk 2x
K. Dudek 2x
Kliknij tutaj aby czytać więcej...
W środowe popołudnie nasi juniorzy mierzyli się z drużyną Wisłoka Borowa. Dla nas spotkanie nie zaczęło się najlepiej bo już w 10 minucie przegrywaliśmy 0-1 po błędzie naszego stopera. Kolejne minuty to była chaotyczna gra i goście kilka minut później podwyższyli na 0-2. Nasza gra nie wyglądała za dobrze, próbowaliśmy nawiązać walkę ale nie przynosiło to efektów. W 25 minucie dobrą okazję miał Patryk Puła, lecz nie udało mu się pokonać bramkarza gości a 5 minut później w sytuacji sam na sam z bramkarzem Borowy stanął Patryk Pisarczyk lecz źle wypuścił sobie piłkę. W 35 minucie goście zdobyli swoją trzecią bramkę i na przerwę schodziliśmy z opuszczonymi głowami. Na drugą część spotkania wyszliśmy zmotywowani i pełni wiary w to, że możemy jeszcze powalczyć o korzystny rezultat. Szczęśliwa okazała się dla nas 50 minuta. W polu karnym faulowany był Wiktor Noga i rzut karny na bramkę zamienił Patryk Pisarczyk. Ta bramka dodała nam skrzydeł. Zaczęliśmy coraz bardziej atakować bramkę rywali i to przyniosło kolejne efekty. W 58 minucie bramkę na 2-3 zdobył Kamil Dudek, który powrócił do gry w piłkę po ponad rocznej przerwie. Wykorzystał on dogranie Sebastiana Polaka i strzałem z woleja lewą nogą nie dał szans goalkeeper'owi Wisłoki. Pięć minut później mieliśmy już 3-3 po kolejnej bramce Kamila Dudka i asyście Sebastiana Polaka. Nasza gra wyglądała całkiem inaczej niż w pierwszej połowie. Poprawiliśmy się w każdym elemencie gry. Dwadzieścia minut przed końcem bramkę na 4-3 zdobył Patryk Pisarczyk po asyście naszego bramkarza- Kacpra Głodzika. Nasza radość nie dotrwała do końca. Na kilka minut przed ostatnim gwizdkiem Goście zdobyli ładną bramkę z rzutu wolnego a trzy minuty później było już 4-5 dla Borowy po nieporozumieniu w naszym bloku defensywnym. Mimo iż przegraliśmy to spotkanie, możemy pogratulować naszym zawodnikom za walkę w drugiej połowie i ładny spektakl. Dobrze zaprezentowali się debiutanci - Wiktor Noga i Krzysztof Dereń oraz powracający do kadry, strzelec dwóch bramek- Kamil Dudek.